Są takie chwile, gdy serce zaczyna szybciej bić, czuje się w uszach własne tętno, robi się nagle ciepło i przyjemnie. Bywa tak np. w momencie zakochania od pierwszego wejrzenia, albo w sytuacjach gdy coś nas wyjątkowo podekscytuje. Ja wczoraj wieczorem tak miałem, gdy postanowiłem w końcu odpalić aplikację Coursera i po nocy obcowania z nią doszedłem do wniosku, że gdyby każdy spędzał z nią kilka godzin tygodniowo, być może wkrótce nasz kraj stałby się pełnym specjalistów i ludzi bogatych. Dlaczego?

Coursera to nic innego jak aplikacja zawierająca setki szkoleń z 25 dziedzin naukowych. Większość po angielsku, ale są i po niemiecku, francusku czy hiszpańsku. Znajdziemy tu kursy związane z informatyką, medycyną, sztuką, ogólnie pojętą inżynierią, energetyką, prawem, chemią i innymi – najpewniej każdy znajdzie coś dla siebie. Po trwającej dosłownie pół minuty rejestracji możemy przystąpić do dowolnej liczby kursów, a każdy z nich przygotowany jest w wyjątkowo profesjonalny sposób – są one bowiem prowadzone przez wykładowców m.in. ze słynnych uniwersytetów w Stanford i Yale.

Co ważne, nie ma tu jakichś prymitywnych tematów, czy “wersji demonstracyjnych” do wypróbowania, za to możemy pouczyć się np. na temat sztucznej inteligencji, o odnawialnych źródłach energii, neurobiologii, prawie w Unii Europejskiej, czy też tworzeniu chmur obliczeniowych dla mobilnych systemów operacyjnych. Jest naprawdę sporo rewelacyjnego materiału – długo zbierałem szczękę z podłogi i do teraz jestem pod niesamowitym wrażeniem. Wszystko podzielone jest na trwające zazwyczaj kilka tygodni kursy, podczas których w określonych przedziałach czasowych publikowane są filmy z wykładami. Pojawiają się tam doktorzy i profesorowie z parudziesięciu uczelni partnerskich i publikują wysokiej jakości materiał, a po jego obejrzeniu (pliki wideo można zapisać i obejrzeć np. w podróży) możemy też wypełnić quiz.
Coursera jest w 100% darmowa, możemy nawet uzyskiwać wirtualne certyfikaty po przejściu szkoleń. Cała trudność polega jednak na tym, że trzeba znać dość dobrze język angielski związany z daną branżą. Sam nie miałem najmniejszych problemów z wykładami np. o programowaniu czy energetyce, za to nie mogłem pojąć prawie nic z medycyny. Warto zatem uczyć się języków, wypróbować aplikację Coursera i zdobyć wiedzę, która może z nas wszystkich uczynić specjalistów w różnych dziedzinach i doprowadzić do sukcesu w życiu. Polecam, chyba nawet bardziej niż wszystkie inne aplikacje dotychczas opisane i razem wzięte 🙂

Wymaga Androida: 4.0 lub wyżej

Rozmiar: 7,5MB