Pewnie wielu z Was obiła się o uszy informacja o nowej skrzynce pocztowej Google – Inbox, która być może w przyszłości wyprze całkowicie świetnego Gmaila. Nie mam zamiaru rozpisywać się tu szczegółowo na temat funkcjonalności nowej usługi, chciałbym jednak przedstawić Wam swoją opinię na temat tego produktu, a przy okazji 8 chętnym osobom dam zaproszenie – Inbox nie jest bowiem jeszcze publicznie dostępny i wymagany jest link polecający.
Nowe, ulepszone grupowanie emaili
Przede wszystkim, Inbox nie jest typową skrzynką z podziałem na folder odbiorczy, wiadomości wysłanych itd., a czymś w rodzaju osi czasu, na której pojawiają się grupowane maile. Grupy to nic innego, jak etykiety znane z Gmaila, z tą różnicą, że nowa usługa ma je już domyślnie dodane (i można tworzyć nowe). Jeśli zatem dostaniemy dziś maila z newslettera drogerii Rossmann i nowości z Groupona, trafią one do grupy z ofertami i w takiej połączonej formie pojawią się w naszej skrzynce. Analogicznie maile z banku trafią do grupy Finanse, a zakupiony bilet kolejowy – do grupy Podróże.
Inbox jest jednak niedoskonały i nierzadko nie potrafi odgadnąć, co zrobić z mailem, np. w sytuacji, gdy z banku przychodzi reklama zniżek na bilety lotnicze kupowane przelewami z naszego rachunku 🙂 Osobiście zrobiłem z tym porządek, ale dwoje moich znajomych szybko zniechęciło się do nowości od Google – ja próbuję się przekonać dalej. Nie do końca przemawia do mnie też sama oś czasu – niesamowicie łatwo w niej przegapić ważne maile i myślę, że wymaga to sporego dopracowania. Miałem nieraz wrażenie, że pewne korespondencje w ogóle wyparowały ze skrzynki.
Jeśli jesteście sami ciekawi, jak działa Inbox, mam dla Was 8 zaproszeń.
Krzysztof ‘Koras’ Grabowski - 6 listopada, 2014 @ 08:26
Rewelacja Brakuje mi jedynie opcji zmiany dźwięku powiadomień.
Paulina M. - 29 listopada, 2014 @ 08:24
Inaczej Inne podejście do aplikacji, choć trzeba się przestawić. Aplikacja prosta w obsłudze, choć grupowanie nie jest intuicyjne.