2 tygodnie po wywiadzie z Michałem Stawowskim, grafikiem z Thwack Studio, postanowiliśmy zgodnie z Waszymi sugestiami przepytać kolejnego Polaka działającego w branży androidowej rozrywki. Tym razem padło na prawdziwego człowieka orkiestrę – Tomasza Bagłaja – właściciela firmy Calipatria. Tomek prawie wszystkim zajmuje się sam i co bardzo doceniam, zamiast produkować n-ty zombie shooter , udostępnia za darmo w Google Play gry edukacyjne dla dzieci. Dotychczas ukazały się opisywane w naszym serwisie: Świat Liter i Proste Słowa, a także anglojęzyczna wersja tej pierwszej – World of Letters. Skąd się wziął pomysł na ich stworzenie i jak wyglądał proces ich przygotowania? Dowiecie się z wywiadu, w którym nasz rozmówca udziela także rad początkującym deweloperom. Zapraszamy do lektury!
1. Powiedz proszę parę słów o sobie
Zadajesz mi najtrudniejsze pytanie na początek Nazywam się Tomasz Bagłaj i jestem właścicielem firmy Calipatria, produkującej gry i aplikacje na platformy mobilne. Zajmuję się tym od ponad roku i w moim dorobku znajdują się trzy gry edukacyjne na Androida i dwie na iOSa. A w głowie mam jeszcze mnóstwo pomysłów, które chcę zrealizować 🙂
2. Czy tworzeniem oprogramowania zajmujesz się hobbystycznie, czy może także Twoja praca jest z tym związana?
Produkcją gier zajmuję się głównie hobbystycznie – po godzinach – z zamiłowania do urządzeń mobilnych i możliwości jakie oferują w codziennym życiu.
Dla mnie (32 latka) – człowieka dorastającego w latach 80-90, ery C64, Atari i pojawienia się pierwszych PC’tów- smartfony i ich potencjał wykorzystania jest niebywały a ograniczony tylko i wyłącznie przez ludzką wyobraźnię.
3. Twoje dotychczasowe gry – Świat Liter i Proste Słowa skierowane są do najmłodszych graczy i są apkami edukacyjnymi. Co miało wpływ na wybranie takiej kategorii twórczości?
Jak to mówią, potrzeba jest matką wynalazków. Chciałem przygotować grę edukacyjną dla mojej córeczki, aby miała możliwość nauki podstawowych liter i słów.
Od początku zależało mi na tym, aby gra Świat Liter była kolorowa i ciekawa dla dziecka, które z przyjemnością będzie do niej wracało. Po ukończeniu ok. 80% aplikacji moja żona zadała mi pytanie dlaczego nie umieścić gry dla innych dzieci. Jestem osobą samokrytyczną i obiecałem sobie, że wypuszczę grę tylko skończoną i dopracowaną. Na tym etapie postanowiłem poszukać lektorki z miłym dla dzieci głosem i udało mi się nawiązać współpracę z panią Małgorzatą Gudejko-Masalską. Niesamowita osoba, mająca wielkie doświadczenie z dziećmi. Po poprawieniu grafik i złożeniu wszystko w całość opublikowałem grę na Google Play (wtedy jeszcze Android Market).
4. Czy planujesz wydawać także programy dla starszych graczy? Może masz już nawet jakiś pomysł?
Tak. Zastanawiałem się nad tym i mam kilka pomysłów, które chciałbym zrealizować. Zawsze robiły na mnie wrażenie gry logiczne, które cechuje niepowtarzalność rozgrywki i grywalność na dużym poziomie. I jak dojrzeją idee, na pewno taką grę wypuszczę. Pomysłów jest mnóstwo ale na coś trzeba się zdecydować 🙂
5. Twój Świat Liter ukazał się nie tylko na Androida, ale i na iOS, gdzie szybko pojawił się w czołówce listy najlepszych darmowych gier. Czy w przyszłości doczekamy się wersji na Windows Phone i/lub inne platformy, czy nie są one dla Ciebie wystarczająco atrakcyjne?
Uwierz mi, że dla mnie też to była niespodzianka, nie ukrywam – niesamowita niespodzianka 🙂 Szczególnie, że grze poświęciłem ok. 6 miesięcy – praca po godzinach i w wolne dni – programowania i wykonania grafik (co było baaardzo żmudnym zajęciem). Na pewno w osiągnięciu takiej popularności pomógł fakt, że nie było wtedy takiej gry na Androida po polsku i hasło, że jest to “Pierwsza po polsku gra edukacyjna” nie było przesadzone 🙂 W popularności również pomógł ogrom poświęconego czasu na rozreklamowanie gry na forach czy poinformowanie recenzentów, aby napisali coś o nowej grze. Póki co Windows Phone nie jest w obrębie moich zainteresowań z powodu dość niskiej jeszcze popularności. Następna rzecz, że wydanie aplikacji na kolejne platformy wiąże się z dodatkowymi nakładami finansowymi, które trzeba bardzo ostrożnie planować.
6. W Google Play pojawiły się głosy, że przydałaby się płatna wersja Świata Liter, bez reklam. Dlaczego póki co nie zdecydowałeś się na takie rozwiązanie?
Gdy pojawiała się pierwsza wersja Świata Liter, producenci z Polski nie mieli w ogóle takiej możliwości, aby sprzedawać aplikacje w Google Play. Możliwe jest to dopiero od ok. 6 miesięcy. Może to przez brak czasu lub zaangażowanie się w inne projekty nie powstała jeszcze wersja płatna. Niestety mając do dyspozycji kilka godzin dziennie muszę dokonywać wyborów pomiędzy rodziną, odpoczynkiem a pracą.
7. Który element w tworzeniu gier jest dla Ciebie najtrudniejszy? Programowanie? A może robienie grafik?
Najtrudniejszym elementem przy tworzeniu gier jest po prostu … jej DOKOŃCZENIE i umieszczenie w Google Play 🙂 Nawet nie wiem ile robiłem w przeszłości projektów, które porzuciłem z zamiarem skończenia … kiedyś 🙂 – tzn. nigdy 🙂 Ale chyba najbardziej pracochłonną częścią jest utworzenie grafik pasujących do specyfiki gry. Aby gra była popularna, myślę, że w pierwszej kolejności: ma być ładna, przyciągać oko. Jak dodatkowo zadbamy o grywalność to możemy liczyć na zainteresowanie graczy.
8. Jesteś młodym deweloperem i wśród naszych czytelników z pewnością jest też wielu takich młodych ludzi, którzy marzą o tym, by kiedyś stworzyć samemu jakiś program lub grę na Androida. Jakie miałbyś dla nich rady, oparte o własne doświadczenia?
Wielu developerów nie zwraca w ogóle uwagi na grafikę robiąc gry po prostu brzydkie. Myślę, że jest to szansa dla innych twórców. Na tym polu pozostało jeszcze wiele do poprawienia i do zaproponowania, gdyż aplikacje na Androida są często nie dopracowane. Oczywiście jest kilkunastu deweloperów, którzy robią aplikacje na ilość, nie dbając o jakość – licząc na statystykę. Może to jest jakieś podejście do zarabiania z reklam, ale obawiam sie, że nie do powtórzenia z takim sukcesem. Następna sprawa, że takie “buble” są nie za często ponownie uruchamiane. Taki stan jest spowodowany brakiem autoryzacji aplikacji przez Google’a. W iStore nie znajdziemy “brzydkich” gier/aplikacji, gdyż tam Apple poprzez prowadzoną politykę dba o jakość aplikacji. I dlatego zachęcam początkujących deweloperów do wzorowania się na aplikacjach na iOS’a – chodzi mi głównie o grafikę. Gry tam dostępne są ładne, miodne i aż chce się grać. Jeżeli nie umiecie robić grafik, poszukajcie osób do współpracy. Jak nie macie środków finansowych, zaproponujcie udziały. Oczywiście niezbędna będzie umowa. Następną ważną sprawą jest podział rzeczy do zrobienia na mniejsze elementy. Jest to istotnie ważne, gdyż będziecie widzieli postęp prac i ile Wam zostało jeszcze do zrobienia. Robiąc Świat liter od początku iedziałem jakie gry będę chciał umieścić. 4 gry – 4 etapy. Następnie każdy etap podzieliłem na mniejsze części. W międzyczasie pojawiały się dodatkowe funkcje i dodatkowe punkty. I tak punkt po punkcie zrealizowałem cały projekt. Rada na koniec: jeżeli planujecie pisać aplikacje na smartfony to napiszcie pierwszą aplikację JAKĄKOLWIEK, nie zastanawiajcie się czy na niej zarobicie, czy ktoś ją ściągnie itd. – po prostu zróbcie ją od początku do końca. Warunkiem ma być dobre i solidne wykonanie. Nawet jak to będzie np. kalkulator – niech będzie miał ładne przyciski (nie standardowe Androida), jakieś dźwięki itd. Pamiętajcie, że taka aplikacja będzie działała na Waszą korzyść jako wizytówka Waszych umiejętności. A jak podczas pisania/tworzenia aplikacji znudzi się Wam, to bez względu na wszystko, zepnijcie się i poświęćcie trochę czasu i DOKOŃCZCIE!!! Jeżeli będziecie skakać z jednego pomysłu do następnego to zapomnijcie o ukończeniu czegokolwiek. Ludzie mają problem ze skupieniem się na jednej rzeczy i łatwo się rozpraszają a to jest największy błąd.
A pomysłami na kolejne aplikacje się nie przejmujcie – SAME PRZYJDĄ – ZOBACZYCIE 🙂 jak tylko zaczniecie się poruszać w tym świecie 😀 Mam nadzieję, że moje rady przysłużą się Waszej twórczości i powstaną kolejne świetne polskie gry, które zawojują świat 🙂
Pozdrowienia,
Tomasz Bagłaj
PS. Jak będziecie mieli do mnie pytania, proszę o kontakt:
tomaszbaglaj (małpeczka) calipatria (kropeczka) pl